2013-06-10

Ratujmy nasze dzieci

Prawdziwym fundamentem współpracy w wychowaniu dzieci jest miłość. Ale miłość oparta na Ewangelii. 

Ocknijcie się wreszcie! To się dzieje! To robią wasze dzieci! – To jeden z wielu internetowych wpisów pod dwoma głośnymi w ostatnim tygodniu artykułami. Oba dotyczą spraw bardzo ważnych: samobójstwa szesnastolatka i nastoletnich seksmodelek. O samobójstwie mówi w tygodniku „Wprost” mama chłopca, nie tając, że za przyczynę targnięcia się Stasia na życie uważa narkotyki. O seksmodelkach opowiada w tygodniku „Newsweek” reportaż, którego bohaterkami są „zwyczajne” dziewczyny, zapewne miłe i ładne, rekrutowane do dobrze prosperujących agencji towarzyskich.

– Gdybym wiedziała wcześniej… – mówi mama chłopca i wzdycha. Teraz planuje założenie fundacji, która miałaby zachęcać rodziców, aby w miarę regularnie robili swoim nastoletnim dzieciom testy na narkotyki. Nawet jeśli im ufają. Żeby testy rutynowo zlecali psychiatrzy i psycholodzy, do których przychodzi się z dzieckiem cierpiącym na depresję czy lęki. Dilerzy narkotyków są wszędzie, pod każdą szkołą, pod każdym centrum handlowym. Trawę łatwiej kupić niż piwo, bo nikt nie sprawdza wieku klienta.


Więcej w wydaniu drukowanym "Idziemy" (nr 5/2013)
oraz w wydaniu elektronicznym dostępnym na stronie eGazety.pl 

 

 

 

 

 

Komentarze:

Brak komentarzy.

Dodaj komentarz

(e-mail nie będzie publikowany)

Napisz do mnie

W tym serwisie wykorzystywane są pliki cookies. Stosujemy je w celach zapamiętywanie i zbierania anonimowych danych dla celów statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.